Korona królów: taka historia… Dary Średniowiecza

W średniowieczu panowała zasada Do ut de czyli daję, abyś dał. Im pokaźniejszy był prezent, tym większego podarku mogliśmy się spodziewać. Jeden z XIII wiecznych myślicieli powiedział nawet, że przyjęcie daru, to nic innego jak oddanie w zakład własnej wolności. Co prawda uważano na dary łapówki.
Niektórzy władcy nie pozwalali swoim posłom przyjmować jakichkolwiek prezentów, aby nie powstawały zobowiązania. Ale ci posłowie mogli dawać prezenty na lewo i prawo. Obdarowywano się więc hojnie. średniowieczne prezenty rzadko więc miały spontaniczny charakter lub były wynikiem sympatii. Władcy obdarowywali się HOJNIE. Już Mieszko I dał cesarzowi Ottonowi wielbłąda, Jagiełło dostał od kupców florenckich parę lwów. Kupcy chcieli dostać przywileje handlowe w Królestwie Polskim. Popularne były dary myśliwskie - łuki, sokoły, kołczany na strzały. Damy dostawały srebrne kołyski, droga zastawę stołową, futra i kamienie szlachetne. Władysław Jagiełło wiedział: kiedy trzeba, komu trzeba, ile i za co trzeba dawac, Był hojny wobec klasztorów i kościołów, ale także wobec własnych poddanych. Spytek z Melsztyna dostał od niego nawet złote sandały. Co roku np. profesorowie i studenci uniwersytetu krakowskiego dostawali od niego dziczyznę. Czy dlatego Długosz pisał o królu, że był rozrzutny? [TVP]




Produkcja: 2019
Premiera TV: 20 grudzień 2019

Reżyseria:


Muzyka:


Obsada:


i inni


Notatki:
W programie wykorzystano materiały zrealizowane dla serialu „Korona królów”.



00001

(POL) polski,


BRAK DODATKOWYCH ILUSTRACJI
Wiesz gdzie są? Zostaw linki w komentarzu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz