Korona królów: taka historia… Medyk, wiedźma i kat – średniowieczna służba zdrowia

W starożytnej Grecji lekarze cieszyli się ogromnym szacunkiem. O Hipokratesie pamiętamy nawet dzisiaj. Niestety, we wczesnym średniowieczu zapanowało przekonanie, że choroba to kara za grzechy i należy ją przyjąć z pokorą. Nastała moda na pokutę oraz życie w brudzie.
W dobrym chrześcijańskim tonie było nie myć się całymi latami, w czym przodowali nie tylko zakonnicy i święci, ale także królowie. W krajach arabskich w tym czasie pisano mądre księgi z opisami leków, ziół i zabiegów leczniczych, które na szczęście już w w XI i XII wieku zaczęły docierać do Europy. Szczególnie wyróżniano prace perskiego filozofa Awicenny. W XIII wieku medycynę wprowadzono jako kierunki na uniwersytetach w Padwie, Bolonii, Paryżu i Oxfordzie, gdzie od tej chwili kształcili się lekarze z całej Europie. Jednym z najważniejszych zabiegów medycznych było upuszczanie krwi. Miało pomóc prawie na każdą chorobę. Flebotomię przeprowadzano najczęściej u tych, którzy zapadli na wielką chorobę, czyli padaczkę, udar mózgu, błonicę, ropnie, a także melancholię. Stosowano ją także przy zapaleniu gałki ocznej, żylakach odbytu. Krew można było upuścić każdemu, poza kobietami w ciąży, dziećmi do lat 14 oraz starcami po siedemdziesiątce. Kolejne panaceum to torsje - zalecane głównie dla osób chorych na trąd, podagrę i rwę kulszową, chociaż mówiono, że w celach oczyszczenia organizmu każdy powinien, szczególnie latem, parę razy zwymiotować. Bańki pomagały na inne choroby. Stawiane na szczycie głowy opóźniały demencję oraz siwienie włosów, pomagały przy okazji na zaćmę i świerzb, ale niosły niebezpieczeństwo dziedziczenia głupoty i słabej pamięci. Bańki postawione pod brodą miały leczyć zęby, na goleniach pobudzały miesiączki, na tylnej części bioder leczyły krosty na pośladkach. A jeśli nie było pod ręką medyka - pomagała wiedźma, czyli często po prostu świetna zielarka. Na ostre gorączki dobra była herbatka z kwiatu lipy oraz ugotowane i rozgniecione w wodzie ogórki. W bardzo silnych gorączkach podawano wywar z prażonego jęczmienia, ale mógł być stosowany krótko i tylko w stanach krytycznych. A miód? Na bolące oczy zalecano przyłożenie pszennego chleba z miodem. Aby z kolei pomógł w przypadku bólu głowy, trzeba było go zmieszać z rozgniecionym ziarnkiem grochu, nałożyć na skronie, owinąć opaską i czekać. Na koniec kilka porad ze średniowiecznej medycyny niekonwencjonalnej. Woskowina z psiego ucha zawieszona w woreczku na szyi chorego leczy silną gorączkę, a zawieszone na tej samej szyi oko, serce lub mózg z dudka wyostrza dowcip i wzmaga pamięć. Ząb kobyły położony koło opętanego uspokaja go... [TVP]





Produkcja: 2020
Premiera TV: 31 styczeń 2020

Reżyseria:


Muzyka:


Obsada:


i inni


Notatki:
W programie wykorzystano materiały zrealizowane dla serialu „Korona królów”.



00000

(POL) polski,


BRAK DODATKOWYCH ILUSTRACJI
Wiesz gdzie są? Zostaw linki w komentarzu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz